Dlaczego Patagonia?

Góry od dawna rozpalają moją wyobraźnie. Szczególnie fotograficzną. Połączenie wysokich i ostrych grani, niesamowitych formacji chmur, ciągnących się kilometrami lodowców i małych górskich jeziorek pełnych lodu z topniejących lodowców gwarantuje fotograficzną ucztę. Lubię też eksplorować rejony, które wymagają czegoś więcej niż tylko wygodnego siedzenia w autokarze, hotelowego śniadania i przewodnika ustalającego harmonogram dnia. Lubię sam sobie wyznaczać zadania i je realizować, nawet jeśli oznacza to balansowanie na granicy swoich własnych możliwości czy umiejętności. Liczy się też możliwość przeżycia prawdziwej przygody.

Patagonia pozwoli mi na to wszystko. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Miesięczna wyprawa pozwoli bliżej poznać samo miejsce. Może poczuję patagońskie wiatry i zmienność pogody? Może oczaruje mnie surowość patagońskiego krajobrazu? Może światło wyczaruje przepiękne obrazy? Wierzę, że to wszystko będzie miało miejsce właśnie w Patagonii.

Wyprawa w tę część świata wpisuje się też w moje zainteresowania rejonami, których nie można uznać za najbardziej zaludnione miejsca na ziemi :-) i w których cały czas doświadczyć można natury w jej surowej formie. Mam nadzieję, że Patagonia dołączy do Grenlandii, Himalajów i Nowej Zelandii – tych wszystkich miejsc, pod których urokiem pozostaję.

Tej wyprawy nie byłoby bez fotografii. To właśnie ona jest przyczynkiem moich podróżniczych projektów.

Realizacja tych marzeń nie byłaby możliwa bez dobrego kompana. Cieszę się, że Adam przyjął moją propozycję współtworzenia i współuczestnictwa w wyprawie. Wierzę, że Patagonia przyniesie nam obu wiele niesamowitych wrażeń.

Zapraszamy do zapoznania się z planem wyprawy i do śledzenia naszych poczynań. Szczególnie zapraszamy do oglądania fotografii, które ze sobą przywieziemy.

Łukasz Kuczkowski, sierpień 2011 roku.